
Zewsząd dochodzą mnie prognozy mówiące, że lato już skończone, że ciepła już nie będzie. Jak to? Przecież jeszcze nie nasyciłam się ciepłem i słońcem, jeszcze chcę chodzić po rosie, opalać się, jeść posiłki na dworze. Chcę po pracy wsiadać na rower i mknąć na plażę by pożegnać zachodzące słońce. I piknik jeszcze mi się marzy.
Lato trwaj, lato nie uciekaj…!
Wyciskajmy ostatnie chwile lata jak cytrynę, wystawiajmy twarze do słońca i wiatru. Następne lato dopiero za rok…
Na niepogodę najlepsze są ciepłe wspomnienia. Zapraszam więc Was na pocztówkę z Mazur, z których niedawno wróciłam. Mazury to jedna z moich ulubionych części naszego pięknego kraju… ♥ Kocham polską wieś!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Z wdzięcznością za Mazury!
Z wdzięcznością za trwające lato…!
.
Ważne,abyśmy umieli zwolnić,zatrzymać się na chwilę by dostrzec piękno które jest wokół nas. Piękne zdjęcia 🙂
Oj tak.. To takie ważne!!! 🙂
Ślicznie! Kocham Mazury!
Oj ja też… Piękna natura i wsie jakich chciałoby się w Polsce więcej.
Pięknie!!! Też kocham polską wieś! U Ciebie świat wygląda zawsze tak pięknie! ♥♥♥
Dziękuję Kasiu! Świat widzę pięknym, więc może dlatego taki mi tu wychodzi 🙂