Olsztyn Green Festival

Jest weekend, siedzę pod kocem z kubkiem parującej herbaty, niby dzień, a jakoś ciemno, deszcz rytmicznie stuka w okno. Nie do wiary, że poniższe zdjęcia robiłam tak niedawno… Że lato już od nas ucieka.

Lato w tym roku było wyjątkowo krótkie. Nie nacieszyłam się nim. Strój kąpielowy wzdycha czując się bezużyteczny, rolki przeklinają mokry asfalt, a szorty nieskutecznie kuszą by je ubrać. Post z podsumowaniem lata już niedługo. Tymczasem zapraszam Was na wspomnienie letniego festiwalu, na którym byłam w sierpniu.
.

.
Gdy przeczytałam w opisie wydarzenia, że Olsztyn Green Festival to miejsce dla osób ceniących naturę, dobrą muzykę, zdrowy styl życia i jedzenie, wiedziałam, że chcę tam być i z ochotą przystałam na zaproszenie znajomych.

Po przyjeździe na teren festiwalu, nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do alejki foodtrucków. Było to niezwykle klimatyczne miejsce. Przyczepy z różnorodnym jedzeniem stały wzdłuż wysokich drzew, spomiędzy których dojrzeć można było jezioro. Cała alejka była przepięknie oświetlona lampkami zawieszonymi wśród koron drzew,  dawało to wiele uroku, szczególnie po zmierzchu.
.

.
.
Koncerty odbywały się naprzemiennie na dwóch scenach ustawionych na tle jeziora. W tym roku w programie festiwalu znalazł się mój ukochany zespół. Byłam w siódmym niebie. Cudowne chwile tańca, śpiewu, atmosfery festiwalowej, pięknych widoków i muzyki, która na co dzień wypełnia mój dom.
.

.
.
.
Jako wielka fanka organizacji pozarządowych nie mogłam przejść obojętnie obok ich strefy. Czekały tam kolorowe stoiska rozmaitych fundacji i stowarzyszeń, a w nich ludzie z pasją, warsztaty, ciekawe informacje. Na festiwalu nie zabrakło także zajęć jogi i możliwości uprawiania sportów wodnych.
.
.
.
.
Niezwykłym niezaprzeczalnym atutem tego festiwalu jest sceneria, przyroda, oglądanie koncertów z widokiem zachodzącego nad jeziorem słońca. Przepięknie!
.
.
.
.
Olsztyn Green Festival w tym roku miał też kilka słabszych stron. Wysokie ceny posiłków przy jednoczesnym zakazie wnoszenia własnych, gruntowne przeszukiwania czy bardzo duże opóźnienia względem zaplanowanej ramówki. Mimo dużego uroku nie ma on dla mnie tyle magii co mój ukochany festiwal Woodstock.
.
.
Olsztyn Green Festival jest to cudowne miejsce na spędzenie letniego weekendu, bez względu na to czy chcemy poszaleć ze znajomymi czy zapewnić dzieciom czas pełen rozwoju. Ramówka Festiwalu zawiera naprawdę świetne zespoły. Gdy planujemy wybrać się na koncert naszego ulubionego wykonawcy, a występuje on na Green Festivalu, nie powinniśmy się wahać. Doskonale odnajdą się tu też fani bardziej spokojnych i mniej tłumnych festiwali.

Olsztyn Green Festival dziękuję za gościnę i do zobaczenia!
.
.
.
.
.
.
.
.