Pocztówka znad oceanu

Categories MIEJSCA

Cascais – pełne uroku rybackie miasteczko położone na skraju Europy. Choć jest jednym z najstarszych portugalskich kurortów, obecnie nie jest tym najbardziej popularnym. Dzięki temu mniej jest tu tłumów i komercji. Sporo za to słońca i możliwości spędzenia niezapomnianego czasu.

Ze względu na położenie geograficzne Cascais, będąc tu musimy spodziewać się stosunkowo chłodnych poranków i wieczorów, a także wiatru, dużej ilości wiatru. W środku dnia i w zacisznych miejscach, czeka nas jednak prawdziwy żar.

bebuszka cascais

W mieście rządzi wiatr! Kapelusz straciłam już pierwszego dnia. Po trzech kąpielach w oceanie nie nadawał się już do niczego.

W dawnych czasach, w Cascais były bardzo widoczne podziały społeczne między elitami przyjeżdżającymi tu z Lizbony w celach wypoczynkowych a mieszkańcami miasteczka, głównie rybakami. Nawet plaża była podzielona na osobne części dla każdej z tych grup. Mimo upływających dekad te podziały całkiem się nie zatarły.


bebuszka cascais

bebuszka cascais

Moim ulubionym miejscem w Cascais jest zaciszna zatoczka niedaleko latarni. Do południa panują tu natura i spokój. Tylko gdzieniegdzie napotkamy na osobę spacerującą w płytkiej wodzie. Plaża jest niemal pusta, możemy opalać się samotnie w towarzystwie piania kogutów z pobliskiego parku.

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

Popołudniu, miejsce to całkiem zmienia swoje oblicze. Po przypływie większość plaży zamienia się w kąpielisko. Nadciągają turyści i mieszkańcy. Pełno tu śmiechu, kąpieli, zabawy.

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

Miłośnicy dobrego jedzenia zdecydowanie będą w Cascais uszczęśliwieni. Ja byłam! Niezliczone różnorodne restauracje pełne pysznych potraw, aromatycznych warzyw, ryb i owoców morza. Zachęcających miejsc jest tu tak wiele, że często naprawdę długo nie mogłam zdecydować się gdzie zjeść. Najbardziej smakowały mi rzeczy najprostsze. Czereśnie i maliny kupione na wagę, a zjedzone nad wodą, skromna przystawka z pysznymi oliwkami, świeży łosoś usmażony na targu specjalnie dla mnie, pyszny kurczak od szefa Manolo. Pod względem kulinarnym było tu wspaniale!!

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

Cascais pełne jest urokliwych uliczek. Wszystkie one wyłożone są charakterystycznym brukiem portugalskim – śliskimi, małymi kosteczkami. Spacerów nie ułatwiają także duże różnice wysokości sprawiające, że co rusz idziemy pod górkę.

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

Zapamiętam Cascais jako miejsce bardzo gościnne. Zapamiętam przemiłych mieszkańców, dużą dawkę słońca, rewelacyjne jedzenie. To miejsce niesie za sobą pewien spokój, relaks, harmonię, brak pośpiechu. I niezliczoną ilość odcieni niebieskiego oceanu…

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

bebuszka cascais

5 - komentarze “Pocztówka znad oceanu

  1. W opisie bloga chyba można by jeszcze dodać przymiotnik „odstresowujący”. Twoje zdjęcia chyba naprawdę mają jakieś relaksujące działanie 😉

  2. Piękne wspomnienia. Miejsce magiczne, prześliczna latarnia Jestem ich miłośniczką i gdybym była z wizytą, byłaby zdobyta Fajnie, że wróciłaś

Skomentuj Magdalena Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *