Spacer po Nowym Jorku

Categories MIEJSCA
bebuszka blog Nowy Jork relacja podróż Top of the rock Monika Widocka

Co najbardziej chcielibyście zrobić, gdy epidemia już się skończy? Ja ostatnio często zadaję sobie to pytanie i daję się ponosić marzeniom. Najbardziej chciałabym jechać w daleką podróż. Na minimum 3 tygodnie. Na inny kontynent. Gdzieś gdzie jest ciepło, naturalnie i spokojnie. Jakaś rajska wyspa. Jednym z moich celów na najbliższe lata jest daleka samodzielna podróż. Ja, mój aparat, plecak i świat przed nami. Zrobię to. Drugą rzeczą, na jaką mam wielką ochotę po epidemii to wyjazd na Festiwal Pol’and’Rock. Rozbiłabym namiot na środku pola i całe dnie tańczyła pod sceną wśród tłumu. Najlepiej! Potrzebuję.

Dziś za to zapraszam na spacer po Nowym Jorku. Tam też chciałabym wrócić. Choć ze mnie dziewczyna raczej wiejska to kocham Nowy Jork. Planuję odwiedzić go o każdej porze roku.

Gdybym miała wskazać najważniejszą rzecz, jaką dało mi odwiedzenie tego miasta to byłby to duży wiatr w moje żagle, dodanie mi wiary w siebie i w to, że mogę w życiu robić niemal wszystko. Do 18 roku życia, moje miasto opuściłam tylko trzy razy na małe wycieczki rodzinne – do Gdańska, Kołobrzegu i Włocławka. W tamtych czasach myśl, że odwiedzę kiedyś Nowy Jork była abstrakcją. Z drugiej strony zawsze cechowała mnie ogromna pokora i niedocenianie moich działań i intelektu. To się zmieniło m. in. dzięki temu, że wizytę w Stanach dostałam w prezencie od Ambasady USA jako docenienie moich działań i planów. W Waszyngtonie, Minneapolis i Nowym Jorku rozmawiałam z osobami, które osiągają tam sukcesy jak równy z równym i wzajemnie się inspirowaliśmy w naszej działalności. Ważne też było dla mnie to, że w Nowym Jorku odwiedziłam wszystkie miejsca znane mi z filmów, seriali czy serwisów informacyjnych. Czułam się tam naturalnie i jak u siebie. Podróż do USA i spacery po tamtejszych ulicach były takie proste i bliskie, że poczułam, że świat jest mały i w zasięgu ręki.

:::

Dość opowiadania! Czas przenieść się już do Nowego Jorku. Nie możemy na razie w życiu, więc chociaż tak, chociaż tu.
Dla chętnych tło muzyczne w wykonaniu Boston Pops Orchestra i Johna Williamsa:

 

Zrobiłam w Nowym Jorku tak wiele zdjęć, że nie mogę dziś wstawić wszystkich, a nawet jednej czwartej. Wybrałam więc zdjęcia z trzech miejsc, w których czułam się najszczęśliwsza, z którym mam najpiękniejsze wspomnienia pełne radności i endorfin. To bardzo dobry klucz, którym warto się kierować w życiu: wybierać to, co daje nam najwięcej szczęścia i rezygnować z tego, co je odbiera.

::: III :::

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

Trzecie miejsce na podium zajmie Central Park. Wiadomo! Musiał mi się spodobać skoro było tam dużo natury, zwierząt i sympatycznych ludzi. Cudownie. Jadąc do Nowego Jorku marzyłam by choć postawić stopę w tym znanym parku, by choć zobaczyć go z daleka. Stało się tak, że dwa razy przeszłam go wzdłuż i wszerz (a jest naprawdę duży) i spędziłam w nim dużo czasu. Central Park nie bez przyczyny zapisał się w tak wielu filmach i opowieściach. Nie jest przereklamowany, ma nieodparty urok i setki zakamarków wartych odwiedzenia. Ja uwielbiam go za to, że jest tak różnorodny. Znajdziemy tam zakochane pary pływające w łódkach, dzieci z rodzicami na placach zabaw i w wesołym miasteczku, uczestników treningów sportowych i licznych pikników, muzyków dających koncerty, konie, psy, wiewiórki, ptaki i inne zwierzęta, artystów, stragany, rolkarzy, rowerzystów, fotografów, miejsca dzikie i odludne oraz przystrzyżone od linijki i pełne ludzi. W Central Parku zdecydowanie endorfin mi nie brakowało.

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Central Park blog Koszalin

 

::: II :::

bebuszka blog Nowy Jork relacja podróż Top of the rock

Drugie miejsce wśród najszczęśliwszych chwil w Nowym Jorku zajmuje wieczór na dachu Top of the Rock w samym centrum Manhattanu. Kupiłam najdroższy bilet – obejmujący dzień, zachód słońca i noc. Ogrom widoków i przestrzeni dawał mi niepowtarzalne emocje niedowierzania i szczęścia. Gdy już się nazachwycałam, zrobiłam dużo zdjęć to rozmawiałam ze spotkanymi tam ludźmi i chętnie robiłam im zdjęcia, gdy prosili. To też było niezwykłe – na tak małym kawałku podłogi byli ludzie z tak wielu zakątków świata, z każdej strony słyszało się inny język. Na tym dachu świata zasiedziałam się do nocy, później jeszcze zwiedzałam okolice Rockefeller Center – miejsce, gdzie zawsze staje największa nowojorska choinka i znane lodowisko. Te piękne nocne wrażenia spowodowały, że wracałam do hotelu sama, nocą i metrem, co też było ciekawym przeżyciem, ale to już całkiem inna opowieść.

bebuszka blog Nowy Jork relacja podróż Top of the rock

bebuszka blog Nowy Jork relacja podróż Top of the rock

bebuszka blog Nowy Jork relacja podróż Top of the rock

bebuszka Nowy Jork relacja podróż Top of the rock


::: I :::

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage

I miejsce pierwsze! Najszczęśliwsze chwile w Nowym Jorku spędziłam na Greenwich Village. Przepiękna dzielnica pełna urokliwych kamienic, drzew, sklepików, księgarni, kawiarni, restauracji. Spacerowałam po niej razem z nowopoznaną młodą latynoską. Co ciekawe mimo, że Nowy Jork jest tak dużym miastem, my spotkałyśmy się w nim aż trzy razy w ciągu dwóch dni. Odwiedziłyśmy kawiarnię znaną z serialu „Przyjaciele” i kamienicę Carrie z „Seks w wielkim mieście”, która jest tuż obok. Zachodziłyśmy do wielu małych klimatycznych sklepików oraz antykwariatów. Gdybym miała mieszkać na Manhattanie to właśnie tu. Na koniec wybrałam się do cudownej meksykańskiej restauracji na obiad i truskawkową margaritę. Siedziałam w restauracji, obserwowałam życie w niej tętniące, czytałam książkę. Wszystko tak niespiesznie jakbym tam mieszkała i wpadła po sąsiedzku.

Dlaczego to właśnie to miejsce kojarzy mi się z najszczęśliwszą chwilą w NY?

Myślę, że z dwóch powodów. Trafiłam tam trochę przez przypadek, bez żadnych oczekiwań. To w życiu jest bardzo ważne – by nie mieć za wielu oczekiwań. By cieszyć się chwilą i żyć na zasadach życia. Często jest tak, że to właśnie te niezaplanowane chwile i relacje są najpiękniejsze.

Po drugie, spędziłam tam ostatnie popołudnie przed wylotem. W nogach miałam dziesiątki kilometrów i wielkie zakwasy, w aparacie setki zdjęć, a w sercu masę wspomnień. Byłam przepełniona radością i satysfakcją, że aż tyle udało mi się w Nowym Jorku zobaczyć i przeżyć. Gdy taka zadowolona beztrosko przechadzałam się i wreszcie zasiadłam do margarity by uczcić tą piękną podróż, czułam się naprawdę cudownie! Bo właśnie o to w życiu chodzi: by najpierw z całych sił i odważnie spełniać marzenia, sięgać po to, co daje nam radość i satysfakcję, a potem usiąść i to celebrować, docenić, uczcić. To jedna z zasad szczęśliwego życia i jak się okazało – szczęśliwej podróży.

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże Green Village blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage blog

bebuszka Nowy Jork relacja podróże GreenVillage blog

💛

10 - komentarze “Spacer po Nowym Jorku

  1. Moniko Kochana! Zrobiłam herbatkę, włączyłam muzykę i dałam Ci się poprowadzić przez NY. Dziękuję za piękne doznania-opowieść i obrazy i radość życia, która niosła mnie w tej podróży razem z Tobą…
    Wdzięczna za te chwile…
    DZIĘKUJĘ!

    1. Ja dziękuję za piękny komentarz. Za to jak celebrowałaś ten wpis. Dzięki takim osobom jak Ty, warto tworzyć, warto dzielić się. Dziękuję! ♥

  2. Z wielką przyjemnością przeczytałam wpis,
    zatrzymałam się na słowach ” w życiu bardzo ważne jest aby nie mieć zbyt wielu oczekiwań”
    Świetny wpis .
    Cudowne zdjęcia!!!
    Pozdrawiam serdecznie

  3. Moniko, z wielką przyjemnością przeczytałam Twoją relację z pięknej podróży. Dziękuję za tą chwilę relaksu i uniesienia :))

Skomentuj Monika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *