kot i miś, blog, slowlife

Okres świąteczno-noworoczny powoli już za nami. Mam nadzieję, że minął Wam dobrze. Ja bardzo dużo byłam offline. Starałam się przeżyć ten czas starannie. Cieszę się, że gorączka zakupów przedświątecznych już za nami. Należę do osób, które zdecydowanie nie lubią zakupów i buszowania między regałami. W poszukiwaniu prezentów i produktów na Święta oczywiście nie udało mi się całkowicie zrezygnować z galerii handlowych, jednak starałam się skupić na miejscach z duszą. . Przystań rybacka Po część potrzebnych na Święta ryb postanowiłam wybrać się do pobliskiej przystani rybackiej. LubięKontynuuj czytanie „Zakupy z duszą”

Kuchnia Społeczna Koszalin - spotkanie świąteczne. bebuszka.pl

Wyobraźcie sobie spotkanie pełne uśmiechniętych, pozytywnych osób, stołów zastawionych jedzeniem (i to tym zdrowym!), nieśmiało wkradającej się świątecznej atmosfery oraz cudowny efekt całości: wspomożenie szczytnego celu. Takie właśnie było ostatnie spotkanie projektu Kuchnia Społeczna Koszalin. ::: W przeddzień Mikołajek miałam przyjemność wziąć udział w świątecznym spotkaniu grupy koszalinian, dla których ważne jest to, co jedzą. W ramach Kuchni Społecznej mieszkańcy spotykają się by wspólnie jeść, dzielić się jedzeniem, rozmawiać o nim. Rządzi żywność wegetariańska i wegańska. Żeby wziąć udział w spotkaniu wystarczy przyjść z potrawą,Kontynuuj czytanie „Kuchnia Społeczna – jestem na tak!”

Żółte liście jesienne na tle błękitnego nieba. bebuszka.pl

Czas na ostatni w tym roku jesienny wpis. Pełen zdjęć i wspomnień. Jak Wam minęła jesień? Mi na pewno bardzo szybko i kolorowo. Zapraszam na opowieść o tym jak zapamiętam jesień 2015. ::: Jednym z przyjemniejszych wspomnień ostatnich miesięcy są wycieczki rowerowe. Najczęściej samotne, by odwiedzić ulubione krowy, nazbierać kasztanów, nad morze i do lasu. Jestem rowerzystką piratem – rower mam bez lampki, bez dobrych hamulców, bez dzwonka. Od kilkunastu lat jeździmy razem ♥. Choć już teraz głównie wiejskimi szlakami. . . . . .Kontynuuj czytanie „Cudna była ta jesień!”

Koszaliński park jesienią. bebuszka

Zapraszam na solidną porcję zdjęć z niezwykłego miejsca. Z koszalińskiego parku. Tereny parkowe są niewątpliwie dużym atutem Koszalina. Zajmując znaczną powierzchnię, przechodzą przez miasto tak, że do większości ważnych punktów można dostać się idąc parkiem. Ja często wybieram takie rozwiązanie – zostawiam auto gdzieś dalej i spaceruję, ciesząc się urodą parku, obserwując koszalinian i miejskie zwierzęta. Nasz park niewątpliwie ma duszę. Najbardziej lubię go właśnie jesienią. . . . . . . . . . . . . . . . .